Bogaci nie pracują za pieniądze
Autorem artykułu jest Artur Wójtowicz
Jest wiele zasad, którymi kierują się bogaci ludzie. Mają zupełnie inne przekonania na temat pieniędzy, niż klasa średnia i biedni. A myśląc w inny sposób, skupianą się na innych rzeczach. Z kolei te drobne różnice w postrzeganiu sprawiają, że stają się bogaci. Dziś poznasz jedną z tych zasad oraz jej twórcę.
Na wstępie muszę przypomnieć bardzo ważny fakt, a mianowicie że, dostrzegasz to na czym się skupiasz. Jeśli pracujesz za pieniądze, nie widzisz innych możliwości na ich zarobienie. Znasz tylko jedną metodę i stale zauważasz tylko szanse na "lepszą" pracę. Umykają Ci szczegóły, które mogą przynieść prawdziwe pieniądze.
Czym jest lepsza praca dla większości ludzi?
To lepsze zarobki. Jest to czynnik przeważający w poszukiwaniu pracy. A o co zapytają znajomi, jak im powiesz, że znalazłeś pracę? Oczywiście, ile zarabiasz. Dlaczego akurat o to? Ponieważ wiadomo, że nie zdecydowałeś się np. na odbieranie telefonów przez cały dzień, bo to Twoja pasja. Chodzi o to, że normalny człowiek szuka pracy, bo potrzebuje pieniędzy. Nie patrzy na to, czy to jest zgodne z tym co uwielbia robić, tylko, czy może dzięki temu wyżyć. Jedyny znany mu sposób na zarobienie pieniędzy to praca. Takie myślenie skazuje ludzi na przeciętne życie, przeciętne jedzenie, przeciętne ubranie, przeciętne mieszkanie, przeciętne wakacje raz do roku i przeciętną rozrywkę od czasu do czasu. Mają za co wyżyć, ale nie za co pożyć. Praca za pieniądze ogranicza nasze możliwości. O tym za chwilę.
Bogaci nie pracują za pieniądze - to pieniądze pracują dla nich.
Przytoczę teraz prawdziwą historią, która doskonale obrazuje zasadę: "bogaci nie pracują za pieniądze".
Pewien 9-cio letni chłopiec pracował w sklepie zarabiając 10 centów za godzinę. Wystarczało mu to na kupienie komiksu po skończonej pracy. Jak większość ludzi, wiedział, że aby kupić więcej komiksów musi pracować dłużej i ciężej. Z pewnych przyczyn został zmuszony do pracy w tym samym sklepie za darmo. Wykonywał to samo co wcześniej, jednak teraz nie dostawał za to żadnych pieniędzy. Po pewnym czasie jego umysł zaczął się skupiać na czymś innym niż pieniądze. Zaczął dostrzegać okazje.
Zauważył, że sprzedawczyni, raz w tygodniu odrywa okładkę z komiksów, a resztę wyrzuca do pudła. Zapytał ją dlaczego tak robi. Okazało się, że komiksy są do wyrzucenia, a okładka służy jako zwrot z niesprzedanych komiksów.
W głowie tego chłopca powstał pomysł. Może mógłby czytać te komiksy bez okładek za darmo?
Otrzymał zgodę na zabranie komiksów, o ile nie będzie ich sprzedawał. Można powiedzieć, że jego pragnienie się spełniło. Miał o wiele więcej komiksów niż przedtem i nie musiał za nie płacić.
Ale to nie wszystko co zrobił. Zorganizował w piwnicy wypożyczalnie komików, w której inne dzieci mogły za 10 centów, czytać do woli. Zgodnie z umową - nie sprzedawał ich. Nie musiał już pracować w sklepie za pieniądze, bo pieniądze same do niego przychodziły.
Jednak nie porzucił pracy za darmo w sklepie. To był dopiero początek "otwarcia oczu na pieniądze".
Dziś ten chłopiec jest multimilionerem i autorem bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec”. Nazywa się Robert Kiyosaki i jest człowiekiem, który zdradza sekrety bogatych ludzi. Jeśli chcesz przewrócić swoje postrzeganie pieniędzy od góry nogami - polecam tę książkę. Dlaczego? Bo tam są odpowiedzi. Znajdziesz tam podstawy inteligencji finansowej.
Robert Kiyosaki był wychowywany przez dwóch ojców. Jednego biednego, biologicznego ojca i drugiego bogatego, który był ojcem jego kolegi. Obaj mieli całkowicie odmienne poglądy na temat pieniędzy i tylko jeden z nich zgromadził bogactwo.
Biedny, dobrze wykształcony ojciec zalecał, aby mieć dobre stopnie, a potem dobrze płatną, bezpieczną pracę. Wierzył, że państwo się nim zaopiekuje na starość, zapewni emeryturę i spokojną przyszłość. Uważał, że pieniądze są źródłem wszelkiego zła.
Bogaty ojciec zalecał, aby nie pracować za pieniądze, tylko aby pieniądze pracowały dla nas. Uważał, że brak pieniędzy jest źródłem wszelkiego zła. Zamiast szukać pracy w dobrej firmie, lepiej szukać dobrej firmy, którą można kupić. A jak już pracujesz - rób to, aby się uczyć, a nie dla pieniędzy. Nabywaj umiejętności, które pozwolą Ci pracować mniej, a nie więcej.
Zamiast szukać pracy - szukaj pieniędzy. Skupiając się na pracy znajdziesz pracę, natomiast skupiając się na zarabianiu bez pracy, też to znajdziesz. Przykładem jest historyjka, którą przedstawiłem powyżej.
Obaj ojcowie stawiali na wykształcenie, jednak nie w tych samych dziedzinach. Biedny ojciec polecał szkołę i stawanie się wykwalifikowanym pracownikiem, natomiast bogaty polecał nabywanie umiejętności sprzedawania i inwestowania. Biedny chciał pracy w korporacji, bogaty chciał mieć korporację.
Zobacz, jak nasze nastawienie na to, czego chcemy, może decydować o naszej przyszłości. Wyznaczając sobie mizerne cele - osiągamy mizerne rezultaty. Chcesz pracować w korporacji - pewnie Ci się uda, chcesz mieć korporację - pewnie też Ci się uda. Więcej o celach i jak bardzo są istotne w życiu każdego człowieka pisałem w artykule: Chcesz sukcesu? Wyznaczaj cele!
Pamiętaj, że robiąc to samo dojdziesz do tych samych rezultatów. Jeśli masz marną pracę i marne pieniądze, to jeśli dalej będziesz tak pracował, dalej będziesz miał takie pieniądze. Będziesz miał to samo, co wszyscy inni pracownicy wokół Ciebie. Takie samo mieszkanie, taki sam samochód, taki sam standard życia. Dla tych, którzy tego nie rozumieją, może to oznaczać życie w najczęściej powielanym schemacie na całym świecie. Natomiast, jeśli to rozumiesz - otwierają się przed Tobą ogromne możliwości. Możesz robić to samo co ludzie bogaci, wykształcić takie same umiejętności i dzięki temu zdobyć takie samo bogactwo.
Możesz przyjąć w swoim życiu zasadę: "bogaci nie pracują za pieniądze" i porzucić chęć do posiadania pracy. Oczywiście pojawiają się pytania: jak zapłacę rachunki, za co będę żył, skąd wezmę pieniądze? Właśnie o to chodzi. Takie myślenie nie pozwala wyjść ponad przeciętność. Poczucie konieczności posiadania pracy jest nam wpajane od dziecka. Dlatego na początek musisz nie chcieć pracy. Możesz pracować, ale nie po to, aby spędzić tak całe życie, tylko aby wyćwiczyć niezbędne umiejętności. Jeśli zaczniesz myśleć w inny sposób - zaczniesz mieć inne pomysły.
To co trzyma ludzi przez lata w McDonaldzie i innych beznadziejnych pracach - to strach. Tylko ktoś kto bierze pod uwagę pracę w takich miejscach - pracuje tam. Nikt inny tam nie trafia. Wiem, że to może wynikać z "konieczności" pracy, ale jeśli celujesz nisko - nisko trafisz. Oczywiście wszyscy pracownicy fast foodów uważają taką pracę ze przejściową i że potem znajdą coś "lepszego"... Już pisałem co oznacza "lepsza" praca... Wróćmy do tego strachu. Co tak naprawdę sprawia, że ludzie czują potrzebę pracowania? Strach przed brakiem pracy. Strach przed brakiem pieniędzy. Strach przed biedą.
Musisz wiedzieć, że wszyscy się boją, jednak odwaga to działanie pomimo strachu. Ci, którzy są odważni osiągają więcej i mają więcej pieniędzy. Ci, którzy chcą bezpieczniej pracy wybierają bezpieczną przeciętność i strach przed zwolnieniem.
Ludzie myślą, że mają wybór pomiędzy złą i lepszą pracą, ale sama praca nie jest dobrym rozwiązaniem. Papuga może sobie wybrać lepsze miejsce w klatce, ale przecież samo przebywanie w niej nie jest dobre. Nauczyliśmy się nie wychodzić poza klatkę, nie tylko dlatego, że się boimy - ale ponieważ nie wiemy, że w ogóle w niej siedzimy. Brak świadomości i strach nie pozwalają nam działać i uwolnić się od niewolniczej pracy za pieniądze.
Pamiętaj, że bogaci nie pracują za pieniądze.
Powiązane z artykułem:
Chcesz sukcesu? Wyznaczaj cele!
---Artur Wójtowicz - Wizjoner.org | Inteligentny Rozwój Osobisty
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl